wtorek, 12 grudnia 2017

#20 Nie ma tego złego...




 Podziękuj za ciężki czas, to on Cię ukształtował 


            Często, gdy przychodzi do nas trudny moment traktujemy go jako karę od losu lub coś co niszczy nasz dotychczasowy trud. W myśl powiedzenia "co Cię nie zabije to Cię wzmocni" uważam, że bez trudnych chwil bylibyśmy nijacy, a później osiągane cele i sukcesy nie smakowałyby tak dobrze jak po przebyciu ciężkich chwil na swojej drodze. Różnica między ludźmi, którzy zrealizowali swoje marzenia a pozostałymi jest taka, że ci pierwsi byli na tyle zdeterminowani w walce o wcześniej postawione cele, że mimo chwil załamania wytrwali w tym co było dla nich spełnieniem. Obecnie jestem w trakcie żmudnej rehabilitacji, aby wrócić do tego co najbardziej kocham robić- grania w piłkę, co zajmie mi jeszcze najbliższe miesiące, wiele chwil zwątpienia i walki z samym sobą. Chcąc mieć możliwość realizacji wcześniej postawionych celów muszę wytrwać w tych trudnych momentach. Jednak wiem, że wszystko w moich rękach! Tak samo Ty, zawsze wierz w siebie, nie ma znaczenia z którego miejsca zaczynasz, ważne jest dokąd zmierzasz. Każde niepowodzenie traktuj jako naukę na przyszłość. Każda porażka jest szansą żeby spróbować kolejny raz, tylko mądrzej. Nie ma sytuacji bez wyjścia, a los może się do Ciebie uśmiechnąć w najmniej spodziewanym momencie. Z pokorą pracuj nad sobą, a czekają Cię piękne chwile. Powodzenia!

https://www.youtube.com/watch?v=F97787I-9Ww








wtorek, 24 października 2017

#19 Bliski dla bliskich



"Nie uszczęśliwisz wszystkich, przede wszystkim bądź bliski dla bliskich"

            Bliski dla bliskich- co według Ciebie może to oznaczać? Jeśli miałbym odpowiedzieć tylko jednym słowem zdefiniowałbym to jako wsparcie. W moim życiu tak jak każdy mam pewną hierarchię wartości i jedną z najważniejszych spraw dla mnie jest posiadanie wokół siebie bliskich, wartościowych ludzi, którzy codzienną postawą ciągną mnie w górę. Ludzi, którzy codziennie motywują mnie do większych wymagań wobec samego siebie.

"Pokrewne dusze zawsze potrafią znaleźć do siebie drogę."
            
              W myśl powyższego cytatu 
Cecelii Ahern uważam, że osoby odpowiednie do naszego życia pojawią się nawet w najmniej oczekiwanym momencie i niejednokrotnie staję się to zupełnie przypadkiem. Jeśli ktoś jest naszą "pokrewną duszą" to nasze drogi się w końcu skrzyżują i nic ich nie poróżni. Często człowiek poznany w sposób nawet bardzo przypadkowy staję się dla nas ważną osobą, która zostanie w naszej pamięci już na zawsze.
              Nie da się określić konkretnego modelu działania w myśl tytułu tego posta. Jeśli miałbym dać Ci jakieś wskazówki, czym kierować się według tego hasła to odpowiem- bądź taką osobą, której sam potrzebujesz. Każdy ma indywidualne grono "bliskich"- rodzina, druga połówka, przyjaciele. Niezależnie kogo określasz tym mianem pamiętaj, aby zawsze otaczać ich wsparciem, bądź pewien, że wtedy odpłacą Ci tym samym.. Czasem nie trzeba człowiekowi więcej niż poczucia, że niezależnie od sytuacji ma osobę, na którą może bezwarunkowo liczyć. Nawet jeśli chodzi o zwykłe wygadanie, a nawet czasem tylko(albo i
) o jej obecność, nawet jeśli miałoby to być patrzenie się na siebie w ciszy. Osobiście wiem, że mam bliskich, na których zawsze mogę liczyć i zawsze staram się odpłacać im tym samym. Myślę, że podczas czytania tego wpisu, te osoby będą wiedziały, że to jest o nich. Doceniaj chwilę oraz ludzi, z którymi możesz ją dzielić, jesteś naprawdę prawdziwym szczęściarzem, nawet jeśli zdarza Ci się o tym zapominać. Człowiek w pojedynkę nigdy nie będzie tak silny jak ktoś, który ma za sobą wsparcie ważnych dla siebie osób. Pamiętaj, że tacy ludzie to prawdziwy skarb.  Jako podsumowanie chciałbym przytoczyć cytat:



"Liczy się każda chwila, którą można spędzić z bliskimi - póki jeszcze są tutaj. Za chwilę będzie za późno. Tak mało czasu zostało. Za mało, za mało czasu, żeby z każdym porozmawiać, żeby odpowiedzieć na całą tę miłość, żeby ogarnąć wszystkie te potrzeby, żeby zadbać o każdego, kto tego potrzebuje..."

niedziela, 2 lipca 2017

#18 Wierz w siebie








"Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki."
André Malraux

           
         W naszym życiu często bywa tak, że nasze pragnienia są czymś uwarunkowane. Czekamy z realizacją planów np. na moment ukończenia szkoły, na osiągniecie pełnoletności, na odpowiedni czas. Jednak może się w końcu okazać, że nasze życie to jedno wielkie oczekiwanie na coś, co może nigdy się nie wydarzyć. To brak wiary w siebie spra­wia, że ludzie boją się po­dej­mo­wać  wyzwania. Mocno przemówiła do mnie niedawno zwrotka z piosenki RY23 "Polskie marzenia", której fragment najlepiej będzie jeśli przytoczę: 

Nie dogodzisz każdemu, marzenia są tak różne

Duże i małe, te przyziemne i próżne
Bo jak porównasz dzieci, jedno chce rower drogi

Drugie marzy by wyzdrowieć leżąc na onkologii

Marzenie goni marzenie, każde inne

Wielkie, globalne lub skromne, niewinne

Pokój na ziemi albo nowa zabawka

Wygrana w totka lub posiadanie prawka

Każdy marzy by mieć swój kawałek nieba

Własna sieć odrzutowców, kontra pół chleba
Ważne by się nie dać i nie rezygnować z marzeń
A czy się spełnią? Czas pokaże

Nieważne kim jesteś , znaj swoją wartość i cokolwiek byś nie robił, bądź z siebie dumny, bo to co osiągnąleś i co jeszcze przed Tobą w Twojej Podróży Na Szczyt to jest właśnie Twoje prawdziwe JA. Lepiej być sobą niż marionetką stworzoną z ludzkich upodobań. Możesz być kim tylko chcesz, ale przede wszystkim rób to co kochasz i w czym jesteś dobry, nie patrz na to co mówią ludzie wokół. Nie będzie lekko, ale na pewno będzie warto. Wierz w siebie, wiara czyni cuda :)

niedziela, 14 maja 2017

#17 Szczęście

"Szczęście nie jest stacją, do której przyjeżdżasz, lecz sposobem podróżowania."- Runbech

https://www.youtube.com/watch?v=6uoIeoZQ0ys

          Tak samo jak mężczyzna w powyższym filmiku, uważam że szczęście to jest duże słowo i tak naprawdę nie da się go jednoznacznie zdefiniować. Każdy w swoim życiu ma osobiste cele, pragnienia, priorytety. Dla jednych szczęściem będzie znalezienie miłości, dla drugich spełnienie zawodowe, a dla jeszcze innych dobra materialne. Moim zdaniem, niezależnie od tego co stanowi nasze żądze, powinniśmy przede wszystkim cieszyć się każdym kolejnym dniem. Niejednokrotnie gonimy za swoimi marzeniami, bo uważamy że tylko ich spełnienie zapewni nam ukojenie. Tak naprawdę nie ma drogi do szczęścia, to szczęście jest drogą. Staraj się w każdym dniu odnajdywać jak najwięcej pozytywów i czerp ze swojego życia jak najwięcej możesz a wtedy również wszystkie twoje codziennie sprawy staną się łatwiejsze! Osobiście szczęście dla mnie stanowi przede wszystkim moja rodzina, co często podkreślam. Czuje, że niezależnie co by się nie działo mam w nich oparcie zarówno na co dzień, jak i w sporcie, którego uprawianie w połączeniu ze zdrowiem zestawiłbym na kolejnym miejscu. Każdy ma w swoim życiu wiele rzeczy, które czynią go szczęśliwszym niż mu się wydaje. Zastanów się co jest dla Ciebie najważniejsze, to właśnie prawdopodobnie jest Twoje "szczęście"...  

niedziela, 9 kwietnia 2017

#16 Mimo wszystko



Niedawno natrafiłem na wiersz autorstwa Kent'a M. Keith'a, który jest prosty ale za razem bardzo praktyczny i mocno do mnie trafił:

"Ludzie są nierozsądni
nielogiczni, samolubni,
kochaj ich mimo wszystko.

Jeśli czynisz dobro,
ludzie oskarżą cię
o ukryte egoistyczne pobudki,
Czyń dobro mimo wszystko.

Jeśli osiągniesz sukces,
zyskasz fałszywych przyjaciół
i prawdziwych wrogów,
Osiągaj sukcesy mimo wszystko.

To co dzisiaj robiłeś dobrze
jutro będzie zapomniane,
Rób dobrze mimo wszystko.

Uczciwość i szczerość sprawiają,
że będziesz słaby,
bądź uczciwy i szczery mimo wszystko.

To co budujesz latami, może być
Zniszczone przez jedną noc,
Buduj mimo wszystko.

Ludzie naprawdę potrzebują pomocy,
ale będą cię atakować,
jeśli im pomożesz,
pomagaj mimo wszystko.

Daj światu, co masz najlepszego,
a dostaniesz od świata po głowie
Daj światu, co masz najlepszegomimo wszystko..."

W swoim życiu niejednokrotnie doświadczamy przykrych sytuacji. Każdy z nas na pewno zaznał bolesnych rozstań czy też kłótni, w których padały przykre, nieprzyjemne słowa. Czasem nawet nieprzemyślane, pod wpływem emocji, ale potrafią mocno zranić, więc zanim zaczniemy bezsensowną sprzeczkę, zastanówmy się czy warto sprawiać przykrość ważnym dla nas osobom. Nie mamy wpływu na zachowanie innych ludzi, więc zacznijmy od siebie i po prostu czyńmy dobro, oczywiście nie chodzi o to, żeby nagle chcieć uszczęśliwiać wszystkich dookoła, lecz o to że jeśli chcemy zmieniać świat to zacznijmy od siebie. Pamiętajmy że w naszym najbliższym otoczeniu są ludzie, dla których najważniejsza jest tylko nasza obecność, tak po prostu... Żyj tak, by na koniec byli przy Tobie bliscy. Jeśli masz wokół siebie osoby, które zawsze są przy Tobie gdy ich potrzebujesz to po prostu je doceń, bo jesteś prawdziwym szczęściarzem :)  Życie jest nieprzewidywalne, korzystaj z każdego dnia i bądź sobą...mimo wszystko...

niedziela, 29 stycznia 2017

#15 Być człowiekiem...



"Być człowiekiem, dla niektórych to nie lada wyczyn
Inny człowiek jest dla nich niczym,
 Nie szukaj przyczyn, bo to przeważnie jest pekiel
 
Trzeba go mieć i trzeba być człowiekiem..."


             Żyjemy w czasach, gdzie pomoc drugiemu człowiekowi jest rzeczą nadzwyczajną, a spora część ludzi skupia się tylko na sobie. Do napisania tego postu skłoniła mnie sytuacja, którą miałem dzisiejszego wieczora...

             Razem z koleżanką zajechałem autem po kawę do MC Drive, kiedy w pewnym momencie zaczepił nas młody, około 20-letni chłopak, który kręcił się wokół lokalu zarabiając poprzez mycie lamp i szyb aut. Tak samo jak innym klientom, zaproponował nam szybkie mycie lamp w zamian za parę drobnych, widać było że marznie tam od dłuższego czasu i na pewno nie zbiera "na piwko". Zapytałem go czy chce, żebym poszedł z nim do pobliskiego marketu. Nieco speszony odpowiedział, że nie chce mi zabierać czasu, ale powiedziałem, że nie ma problemu i za chwilę byliśmy już w sklepie. Powiedziałem chłopakowi, żeby wziął to na co ma ochotę, lecz on odpowiedział że nie chce mnie naciągać i cokolwiek wezmę będzie dobre. Podałem mu chleb i spytałem co mu do niego kupić, na co odpowiedział mi, że jest głodny i nawet sam chleb mu wystarczy. Zaproponowałem mu owoce, oczywiście jak wcześniej chłopak nie chciał się narzucać, ale po chwili namowy zapytał czy wziąłbym mu jedną pomarańczę, więc za chwilę wziąłem mu po torebce pomarańczy i bananów oraz tylko sałatkę do chleba, ponieważ zauważyłem, że i tak sytuacja jest dla niego krępująca, więc nie namawiałem go na większe zakupy. Chłopak był bardzo szczęśliwy i co chwilę powtarzał, że dziękuje za wszystko i zapytał czy dałbym mu chociaż złotówkę oprócz tych rzeczy, ponieważ zbiera na opłaty i ma w domu mamę chorą na nowotwór. Za chwilę doszliśmy do kasy. Poprosiłem go, aby zaczekał na mnie przy wejściu. Do torby z zakupami dorzuciłem mu jeszcze dwa batoniki. Chwilę później przekazałem mu zakupy oraz parę złotych. To był dla mnie niewielki wydatek, a szczera wdzięczność w oczach tego chłopaka była bezcenna.

Nie dzielę się tą historią, aby ktokolwiek mnie chwalił czy opowiadał to innym. Osobiście myślałem, że takie rzeczy dzieją się tylko w opowiadaniach na stronach typu wyznajemy.pl.... Ta sytuacja utwierdziła mnie w przekonaniu, że ludziom warto pomagać. Na co dzień gonimy za swoimi pragnieniami i marzeniami, często kompletnie zapominając o innych. Okazane dobro wraca, dzielmy się tym co mamy i dostrzegajmy ludzi, którzy naprawdę potrzebują naszej pomocy. W natłoku codziennych zajęć i obowiązków, niezależnie od posiadanych statusów i stanowisk, pamiętajmy żeby przede wszystkim być człowiekiem

https://www.youtube.com/watch?v=w8MK--gNBxs